chodził za mną dłuuuugi czas
aż w końcu nadeszła wena
trochę inspiracji internetowych,
które zostały gdzieś z tyłu głowy
i oto jest
łapacz naszych snów
mam nadzieję, że złapie tylko te dobre :)
totalny recykling :)
stara serwetka
resztki materiału ze skróconej firany
stary drut plus cienki drucik
(z czasów mojej przygody z kwiaciarnią :) )
kilka piórek
i finito
AGT
No i cudnie kochana! Wygląda sennie 8)
OdpowiedzUsuńJest mega kobiecy. Piękny. Kilka lat temu robiłam takie tradycyjne, ale bardzo dużo z tym roboty i mi się odechciało, ale takie są na prawdę zachęcające. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie na moje pierwsze candy www.firuraszkiaszki.blogspot.com
OdpowiedzUsuń