wtorek, 7 lutego 2012

MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ

...może nie wszystkie od razu ale chyba nie o to w tym chodzi :)
Zamieszkał z nami Nikon D60 :)
Pokochaliśmy się od pierwszego dotknięcia, 
 spojrzenia przez wizjer i pstryknięcia
Więc biegam po domu jak opętana i strzelam foty... 
najwięcej oczywiście Jankowi :) 
Jakby potrafił chodzić pewnie już by zwiał widząc nadchodzącą matkę z aparatem, 
więc korzystam z tego, że nie potrafi uciekać ;)

Najlepsze jest chyba to, że nie trzeba czekać 
po pstryknięciu na kolejne 
aż się aparat łaskawie przygotuje do kolejnego strzelania fot.
Więc jadę z serią klik za klikiem.....ciach ciach ciach 


mała seria




 tata pozwala na wszystko

  
trochę wiosny

 letnie mrożonki

montana rządzi

 takie tam duperele


 Jak narazie się poznajemy i minie trochę aż obczaje funkcje itp.
Muszę trochę poczytać i popytać tych,
którzy mają już trochę doświadczenia.
Nie chcę być jakimś super profesjonalistą bo nie na tym to polega
Chcę łapać ważne momenty w naszym życiu

Może Wy służycie jakimiś dobrymi radami???
Chętnie się dowiem czegoś o fotografii :)

Pozdro.
A.

2 komentarze:

  1. aaaa no bomba! Cudnie! Gratuluję! :D
    Niechaj dobrze się spisuje i cieszy oko!

    Pociecha fotogeniczna :D

    a za te maliny...to Cię zatłukę! ahahaha

    OdpowiedzUsuń
  2. zapraszam na maliny :) jeszcze pół zamrażary mam od cioci z "plantacji" ;p

    OdpowiedzUsuń