Zawsze marzyłam o starej maszynie
Najbardziej o jej starych nogach
Chciałam mieć na nich stolik
Po latach wzdychania spotkałyśmy się przypadkiem
Stała zardzewiała za płotem u pewnej rodziny
Marzła, mokła,opalała się
To była miłość od pierwszego wejrzenia
Miła Pani nie miała nic przeciwko
Nawet nic za nią nie chciała
Ucieszyła się , że zabieram jej złom z podwórka
Ja ucieszyłam się, że znalazłam swój skarb :D
Jej syn podał mi ją przez płot
Została zaadoptowana przeze mnie :)
Początkowo mieszkała na balkonie
Później ją przemalowałam i znalazłam blat
Wkońcu mam swój kącik a ona już nie marznie i nie moknie
Niebawem będzie miała przyjaciółkę :D
Pozdrawiam
AGT
Jacie co za wspaniała historia! jak to czasem warto zajrzeć do czyjegoś podwórka? :) zazdroszczę torszkę, bo też takie nóżki mi się marzą hihi :)
OdpowiedzUsuńpewnie na Ciebie też jakaś czeka :) czasem trzeba dłuuugo szukać ale jak się bardzo chce to napewno się znajdzie :D cierpliwości!!! buszuj na allegro i tablicy.pl bo tam czasem się trafiają rzeczy za bezcen :) są jeszcze ludzie, którzy nie chcą na tym zarobić i sprzedają skarby za przysłowiową złotówkę :D
OdpowiedzUsuńsingerki są cudne :) robią wspaniały klimat w domu :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam*
racja :) uwielbiam ją :)
UsuńCudowny efekt :) aż zazdroszczę ;p
OdpowiedzUsuńdziękuje za miłe słowo :) początkowo miała zostać w swoim pierwotnym stanie ale jakoś wzięłam się za rozjaśnianie domu białym kolorem :)
Usuń