dzisiaj bohaterem jest druciana skrzynka
wytaszczona z piwnicy
zakurzona
podrdzewiała
ogólnie nie zachęcałaby do postawienia w "salonie"
ale nie mnie !!!
ja od początku widziałam w niej piękno ;p
zainspirowana skandynawskimi wnętrzami
widziałam w niej potenencjał
więc umyłam
wyczyściłam
posprejowałam
i włala
oto jest
nasza gazeciara
PRZED
PO
W piwnicy czeka jeszcze druciak po wielkiej butli na wino :)
więc skrzynka niebawem otrzyma siostrę
Pozdrawiam
AGT
Świetna :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) nieskromnie przyznam Ci rację ;p
UsuńGrunt to dostrzec w przedmiocie potencjał i mieć pomysł :) Świetna metamorfoza!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Większość osób raczej pozbywa się takich "śmieci" a ja lubię dać im nowe życie. Z piwnicy na salony :-)
UsuńŁałć, wspaniała! Wydobyłaś z niej ukryte piękno.
OdpowiedzUsuńI ten stojak pod maszynę do szycia w tle, rany...
Bosko :)
Dziękuję :-) a te nogi to nie tylko nogi :-) to cała maszyna,. Ale to temat na osobnego posta ;-)
Usuńpiękna :)
OdpowiedzUsuńPiękno jest wszędzie :-)
Usuń