wtorek, 15 lipca 2014

PIRANSKE SOLINE

z książki Mimi i Zorkiego dowiedziałam się również o miejscu
 gdzie pozyskuje się sól morską
 nie było nam dane odwiedzić tego miejsca
było upalnie
a dla naszego 3-latka byłoby to już za dużo "atrakcji"
poczytałam o tym miejscu
odwiedziłam sklepy firmowe
i zaopatrzyłam się jak wariatka w sól
(część na prezenty z podróży :))

jest całkiem inna niż taka kupowana w naszych sklepach
nie jest taka bialusieńka
ma nieregularne kryształki (niemielona)
jest jakby lekko mokra/wilgotna

na sklepowych półkach możnabyło znaleźć również 
sól do kąpieli
mydełka
a nawet czekoladę z solą :)









ehhhh ta lampa
jak foremka do tartaletek :)
marzenie <3



C.D.N...

4 komentarze:

  1. Kurcze a ja nic nie poczytałam i nie miałam pojęcia o tej soli :(
    A z innej beczki - Wasz Jan jest dokładnie o 11 dni młodszy od naszej Róży zaś 10.06 urodziny ma nasz Staś (z tym, że urodzony 2 lata później) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uda się kiedyś spotkać to się dzieciaki poznają :-) w takim razie musisz tam wrócić jeszcze.ja bym chciała na dłużej bo zakochałam się w Piranie :-)

      Usuń
  2. Dziękuję że pani mnie przebrała do wstępu z warsztatów Pani Agato mi jest przykro

    OdpowiedzUsuń